
Oskarżony o udział w szmuglowaniu ludzi, Christopher Kennedy twierdzi, że jest niewinny.
Według jego zeznania, otrzymał polecenie od szefa, Caolana Gormleya, odbioru dużej ilości papierosów.
24-latek z Kennedy w hrabstwie Armagh powiedział przed sądem Old Bailey, że za transport papierosów miał otrzymać trochę więcej gotówki. Twierdzi jednak, że nigdy nie płacono mu za żaden nielegalny ładunek i nie wiedział skąd pochodzą rzekome papierosy. Domyślał się, że może w taki sposób dostarczenia tytoniu, ktoś uniknie cła.
Kennedy powiedział, że jego szef kazał mu udać się do Orsett w Essex w dniu 11 października, po tym jak odebrał przyczepę z Purfleet.
23 października inny kierowca, który odebrał przyczepę, znalazł w niej 39 ciał.
„Powiedziano mi, żebym nie zaglądał do przyczepy. Miały być tam tylko papierosy, to wszystko” - powiedział Christopher Kennedy
Sprawa wciąż trwa.