
Gigant technologiczny twierdzi, że ta sama grupa cyberprzestępców z Rosji, która próbowała ingerować w wybory w USA w 2016 r., próbuje teraz włamać się na konta e-mail należące do pracowników z całego spektrum politycznego.
Dodaje, że grupa z siedzibą w Chinach obrała za cel kampanię wyborczą Joe Bidena, podczas gdy zespół hakerów w Iranie atakuje konta Donalda Trumpa w mediach społecznościowych.
Strontium, grupa rosyjska, została zidentyfikowana w raporcie Muellera jako organizacja odpowiedzialna za ataki na kampanię prezydencką Demokratów w 2016 r.
Firma twierdzi, że Strontium próbuje przechwycić dane logowania ludzi, by wykraść jakiekolwiek informację. Mają na celu kompromitację publiczną polityków. Grupa hakerska ma być skierowana na konsultantów, ośrodki analityczne i partie polityczne, w tym w Wielkiej Brytanii.
Jak dotąd grupie nie powiodły się próby włamania na konta.
Firma Phosphorus z siedzibą w Iranie próbowała latem uzyskać dostęp do kont związanych z kampanią prezydencką Donalda Trumpa, ale Microsoftowi udało się przejąć kontrolę nad adresami URL używanymi przez grupę, po uzyskaniu pozwolenia od sądów w Waszyngtonie.