
Transport for London (TfL) ogłosił, że klienci „nie będą musieli używać bezdotykowo” karty płatniczej albo karty Oyster od poniedziałku.
Ten ruch ma na celu uniknięcie zbliżania się pasażerów do kabiny kierowcy, gdzie wszystkie autobusy mają czytnik kart.
Dzieje się tak po tym, jak 21 pracowników londyńskiego transportu, w tym 15 pracowników autobusów, zmarło w stolicy po pozytywnym wyniku testu na Covid-19.
Oprócz decyzji o darmowych przejazdach dochodzi decyzja o używaniu przy wsiadaniu środkowych drzwi autobusów.
Wszystko po to, żeby utrzymać bezpieczną odległość.
Inne środki bezpieczeństwa obejmują zniechęcanie do korzystania z siedzeń w pobliżu kierowców czy zakrywanie otworów w ekranach ochronnych przezroczystą folią.
TfL wprowadził również rygorystyczny system czyszczenia pojazdów.
Przy okazji władze TfL przypominają, żeby używać komunikacji miejskiej tylko do niezbędnych podróży.
„Nawet pomimo tych znaczących ulepszeń w zakresie bezpieczeństwa chciałbym przypomnieć Londyńczykom, aby pozostali w domu, aby zapewnić pracownikom i kierowcom autobusów w Londynie, bezpieczne poruszanie się po mieście”.
Claire Mann, dyrektor ds. przewozów autobusowych w TfL