
Najpoważniejsze incydenty zgłoszono w niedzielę w południowej Walii i części Anglii. Nastąpiły po tym jak rząd powiedział, że nie będzie w stanie ochronić wszystkich domów przed powodzią.
Wiele dróg wciąż pozostaje zamkniętych w tym A w Staffordshire i Nottinghamshire w Anglii, Powys i Monmouthshire w Walii czy M90 Friarton Bridge w Szkocji.
Skutki Sztormu odczuły także usługi kolejowe szczególnie CrossCountry, Great Western Railway, Merseyrail, Northern, South Western Railway, Transport for Wales i Scotrail.
W niedzielę podmuchy wiatru osiągały prędkość ponad 90 km / h. W niektórych miejscach w zaledwie 48h odnotowano miesięczne opady deszczu.
Sztorm spowodował odwołanie lotów i usług kolejowych oraz zamknięcie dróg.
Ministerstwo Obrony Kraju wysłało armię, by pomagała ludziom na obszarach West Yorkshire, które zostały ciężko dotknięte powodzią jeszcze podczas sztormu Ciara w poprzedni weekend.
Mówi się, że sytuacja w niektórych częściach UK „zagraża życiu”. W południowej Walii, Met wydało czerwone ostrzeżenie z powodu intensywnych opadów deszczu i ryzyka powodzi.
Policja z Południowej Walii poinformowała, że służby ratunkowe współpracują z lokalnymi organizacjami, aby zapewnić bezpieczeństwo.
Utworzono centra ratunkowe dla osób poszkodowanych powodziami.
Policja potwierdziła, że uratowano mężczyznę, który został porwany przez rzekę Teme, niedaleko Eastham Bridge w Worcestershire. Poszukiwania kobiety, która zaginęła w wodach powodziowych w Worcestershire zostało jednak odwołane do poniedziałku.