
Według oficjalnych informacji USA, 30 letni syn Osamy bin Ladena, Hamza - potencjalny następca przywódcy al-Kaidy - nie żyje.
Donald Trump zapytany o sprawę, powiedział, że nie chcę tego komentować.
Eksperci uważają, że był u boku ojca w Afganistanie przed atakami terrorystycznymi z 11 września, a później był z nim w Pakistanie.
New York Times powiedział, że rozmawiał z dwoma urzędnikami, którzy potwierdzili jego śmierć.
Poinformowano, że USA odegrały rolę w operacji ale nie udzielono szczegółowych informacji o jej sposobie.
Stany Zjednoczone w lutym tego roku wyznaczyły nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów (820 000 funtów) za informacje o miejscu pobytu Hamzy.
Uważa się go za piętnastego z 56 dzieci bin Ladena z jedną z jego 22 żon. Dokładna data urodzenia jest niejasna.
Hamza spędził wczesne dzieciństwo z rodzicami w Arabii Saudyjskiej, Sudanie i Afganistanie, a jako chłopiec i nastolatek pojawił się w filmach propagandowych Al-Kaidy.
Listy odzyskane z nalotu sił specjalnych USA, który zabił jego ojca w 2011 r. sugerowały, że Osama bin Laden chciał, aby jego syn dołączył do niego w swojej kryjówce w Pakistanie i planował przygotować go na przywódcę.
Hamza ożenił się z córką głównego porywacza samolotu, który 11 września rozbił się o jedną z wież World Trade Center - Mohammeda Atta, a para miała troje dzieci. Ich miejsce pobytu było nieznane.
Film z jego ślubu skonfiskowany podczas nalotu w 2011 roku został wydany przez USA.
Program Rewards for Justice dla rządu Stanów Zjednoczonych opisał go w tym roku jako „wschodzącego lidera Al-Kaidy”, który „groził atakami na Stany Zjednoczone i sojuszników”.
W maju 2017 r. - 10 dni przed atakiem terrorystycznym na stadionie Manchester Arena - Hamza wezwał wyznawców Al-Kaidy do zaatakowania „Żydów” i „krzyżowców”.
Na 10-minutowym nagraniu zapisanym na kasecie, wydanym w języku angielskim i arabskim, powiedział: „Bądź doskonały w wyborze celów abyś mógł bardziej zadawać obrażenia wrogom."
Jego ostatnie znane publiczne oświadczenie miało miejsce w 2018 roku, kiedy zagroził Arabii Saudyjskiej i wezwał mieszkańców Półwyspu Arabskiego do buntu.